Uczestnicy narad wskazywali, że szkoła przekazuje zbyt dużo teoretycznej wiedzy. Tymczasem żyjemy w erze łatwego dostępu do informacji. Wyzwaniem jest więc nie tyle samo zdobycie wiedzy, co odpowiednie z niej korzystanie. Szkoła powinna skupić się na przekazywaniu wiedzy praktycznej, takiej, która młodym ludziom przyda się w dalszym życiu. Chodzi przede wszystkim o umiejętność krytycznego myślenia oraz filtrowania i weryfikowania informacji. Niezwykle ważne jest również rozwijanie tzw. kompetencji miękkich: umiejętności pracy w grupie, prowadzenia dyskusji czy samodzielnej nauki. Coraz częściej wymaga ich rynek pracy, jednak są one równie ważne w naszym codziennym życiu.
Podstawy programowe określają, jakie treści powinni poznać i jakie umiejętności zdobyć uczniowie i uczennice na każdym z przedmiotów. Z założenia mają one zapewniać równy dostęp do wiedzy. Jednak obowiązujące podstawy są często przeładowane treściami i mało elastyczne. Uznaje się je za główny hamulec zmian w edukacji.
Nauczyciele i nauczycielki powinni mieć większy wpływ na dobór treści i metod nauczania. Dzięki większej swobodzie łatwiej byłoby im zadbać o indywidualne podejście do uczniów i uczennic. Podstawy programowe powinny też uwzględniać związki między treściami przekazywanymi w ramach różnych przedmiotów i łączyć je np. w formie większych bloków tematycznych.
Polska szkoła koncentruje się na sprawdzianach, ocenach i egzaminach. Zachęca do nauki pod kątem testów i rywalizacji zamiast do współpracy i rozwoju. Stosowany w niej model oceniania skupia się na wytykaniu pomyłek zamiast na znajdowaniu i poprawianiu swoich błędów. Ocena jest często ważniejsza niż nabyta wiedza i umiejętności. Tymczasem system oceniania powinien dążyć do pozytywnego motywowania uczniów, wskazywania ich silnych stron i zachęcania do dalszego rozwoju.
Szkoła działa w ramach dość sztywnych reguł. Widać to choćby w podziale nauki na konkretne przedmioty czy sposobie tworzenia klas, który bierze pod uwagę tylko jedno kryterium – wiek. To mocno utrudnia indywidualne podejście do procesu nauczania.
Nauczyciele i nauczycielki potrzebują większej swobody działania. Ważne jest, aby mogli dopasować treści i metody pracy do potrzeb swoich podopiecznych, aby nauka w szkole uwzględniała i rozwijała pasje i zainteresowania uczniów i uczennic.
Warunkiem koniecznym są przede wszystkim mniej liczne klasy. Ważne są również takie ułatwienia, jak np. możliwość pracy nad wybranymi zagadnieniami w grupach międzyklasowych. Z kolei zajęcia dodatkowe, które często przyciągają właśnie pasjonatów, wymagają odpowiedniego finansowania.
Szkoła działa w ramach dość sztywnych reguł. Widać to choćby w podziale nauki na konkretne przedmioty czy sposobie tworzenia klas, który bierze pod uwagę tylko jedno kryterium – wiek. To mocno utrudnia indywidualne podejście do procesu nauczania.
Nauczyciele i nauczycielki potrzebują większej swobody działania. Ważne jest, aby mogli dopasować treści i metody pracy do potrzeb swoich podopiecznych, aby nauka w szkole uwzględniała i rozwijała pasje i zainteresowania uczniów i uczennic.
Warunkiem koniecznym są przede wszystkim mniej liczne klasy. Ważne są również takie ułatwienia, jak np. możliwość pracy nad wybranymi zagadnieniami w grupach międzyklasowych. Z kolei zajęcia dodatkowe, które często przyciągają właśnie pasjonatów, wymagają odpowiedniego finansowania.
Potrzebne są zmiany w podejściu do zawodu nauczyciela i budowa związanego z nim prestiżu. Droga do tego jest oczywiście długa. Podstawowym warunkiem jest jednak godne wynagrodzenie.
Praca nauczyciela wiąże się z dużą odpowiedzialnością, dlatego do zawodu powinni wchodzić tylko kandydaci najlepsi zarówno w zakresie przygotowania merytorycznego, jak i ogólnych predyspozycji. Uczestnicy narad wskazywali, że warto stworzyć mechanizmy, które pozwoliłyby na rzetelną ocenę takich predyspozycji i dopuszczenie do zawodu tylko tych osób, które rzeczywiście je mają.
Ważnym aspektem jest również odpowiednie przygotowanie do zawodu. Nauczyciele powinni zdobywać nie tylko wiedzę przedmiotową, ale także kompetencje pedagogiczne i metodyczne. Są one kluczowe w ich późniejszej pracy. Istotne są również mechanizmy, które wspierałyby ich w dalszym rozwoju i doskonaleniu umiejętności.
Szkoła funkcjonuje dobrze, gdy nauczyciele, uczniowie i rodzice mają poczucie, że działają wspólnie. Obszarów, w których można rozwijać współpracę, jest wiele. Są to m.in. wychowanie czy decydowanie o sprawach szkoły. Wymaga to zaufania, szacunku i przekonania o wzajemnych dobrych intencjach. Istotną przeszkodą w budowaniu tych relacji jest brak czasu i przestrzeni na rozmowę.
Uczestnicy narad podkreślali, że szkoła powinna być otwarta na środowisko lokalne, czyli na rodziców, dziadków, przedsiębiorców, instytucje i organizacje. Ma ona bowiem duży potencjał integrowania lokalnej społeczności. Może być miejscem rozwoju pasji i aktywności nie tylko dla uczniów, ale też dla szerszej społeczności.