Historia lubi się powtarzać, czyli poznańscy Bambrzy
Poznań jeszcze wiele razy musiał się mierzyć z problemem braku ludności czy leżącej odłogiem ziemi. Najdotkliwiej doświadczył tego w pierwszej połowie XVIII wieku. Miasto wyniszczyła wielka wojna północna i związane z nią choroby i grabieże. Późniejsze pożary, powodzie i huragan, które nawiedziły Poznań, przypieczętowały ten stan. Miasto pozostało w ruinie, a liczba ludności spadła o połowę – do zaledwie trzech i pół tysiąca osób.
Aby zapewnić Poznaniowi tymczasowy dochód, w pierwszej kolejności zdecydowano się podnieść z upadku okoliczne wsie. W tym celu sprowadzono osadników, głównie z terenów niemieckiego Bambergu. Podobnie jak osadnicy średniowieczni Bambrzy otrzymali ulgi finansowe, materiał do budowy domów i ziarno pod zasiew. Warunkiem osiedlenia było z kolei wyznanie katolickie.
Bamberki w codziennych strojach, początek XX wieku, fot. ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu