Mecenasi i artyści
Rozwój architektoniczny Poznania nie byłby możliwy bez fundatorów. A ci byli gotowi wydać duże pieniądze na zaspokojenie ambicji – tak swojego stanu, jak i osobistych.
W średniowieczu głównym mecenasem budowlanym był Kościół. W XVI wieku dołączyli do niego wielkopolska szlachta oraz zamożni mieszczanie. W okresie baroku mieszczanie zubożeli, a szlachta wolała spędzać czas poza miastem. Na głównych mecenasów wyrosły wtedy bogate zakony. Pod zaborami inwestorami stały się pruskie władze miasta, a także dwór królewski. Odpowiedzią na ów pruski Poznań były polskie gmachy, wznoszone przez lokalnych patriotów i społeczników.
Każdemu z mecenasów przyświecał nieco inny cel, wszyscy jednak potrzebowali wybitnych architektów. Poznańscy kupcy, studiująca szlachta i duchowni podziwiali okazałe budowle podczas swoich europejskich podróży. Dostrzeżone piękno mieli szansę przenieść do własnego miasta dzięki współpracy z zagranicznymi artystami.
A tych do Poznania przyciągała obietnica zarobku, sławy i rozwinięcia swoich umiejętności. Często decydowali się pozostać w Polsce na stałe, zakładali rodziny i otrzymywali kolejne zlecenia. Artystom udzielała się też sława poznańskich mecenasów. I tak jedni i drudzy przydawali blasku zarówno sobie nawzajem, jak i miastu.
Poznańska fara to prawdziwa perła baroku. Za projekty, freski i rzeźby odpowiadali zarówno polscy, jak i włoscy artyści. Ołtarz główny wykonał rzymianin Pompeo Ferrari, fot. Zbigniew Szmidt