Na wystawie słuchaliśmy wspólnie dźwięków nagranych w okolicach Cybiny. Były to różne odgłosy: ciche i głośne, miłe i nieprzyjemne, naturalne i stworzone przez ludzi. Niektóre z nich można było usłyszeć nad rzeką już bardzo dawno temu. Inne są częścią tego pejzażu dopiero od niedawna.
Mówiliśmy też, że dźwięki są częścią dziedzictwa.
Które dźwięki kojarzą ci się najbardziej z doliną Cybiny? Czy któreś z nich powinniśmy otoczyć szczególną opieką, aby ludzie w przyszłości również mogli je usłyszeć?
Które dźwięki Twoim zdaniem najlepiej oddają klimat tego miejsca:
A może jakiś zupełnie inny dźwięk?