Rutewka żółta

Uwielbiam łąki nadrzeczne. Takie wysokie i żyzne. Tam czuję się dobrze. Tam też w pełni lata rozkwitam delikatnymi żółtymi kwiatostanami. Pełne słodkiego nektaru kwiaty są nadrzeczną stołówką dla całej zgrai zapylaczy. Przyznam, że chyba daję najlepsze słodycze, gdyż owady chętniej odwiedzają mnie niż moich konkurentów. Cybinę zamieszkuję w skupiskach na wyższych brzegach, gdzie rzeka nie sięga. Są wśród nas miejscy wywrotowcy, co na betonowe mosty wspinają się, w szczeliny płyt i murów. Zdobywają odważnie Poznań w dolinie Warty.