Początki pracy w zawodzie

Tak pani Patrycja wspomina moment, gdy przekonała się do zostania fryzjerką:

„Jak się jest w takim [nastoletnim] wieku, to się chce mieć jakieś swoje pieniądze, to chciałoby się w wakacje gdzieś popracować. Mój tata powiedział: «No to chodź do pracy! Mycia głowy się raz-dwa nauczysz». Mycie głowy, zamiatanie włosów, umycie miseczek, pędzli, przypilnowanie dezynfekcji – niby proste rzeczy, a zajmują czas.

No to ja odpowiedziałam: «Oczywiście». Wsiadałam do samochodu, tatuś przywoził, Patrycja sprzątała, inne rzeczy robiła, wszystkim pomagała, no i mi się wtedy to spodobało!”

 

Zdjęcie główne  - Początki pracy w zawodzie
Zamknij rozwijaną treść

Spis treści

Transkrypcja nagrania – kliknij

 

„Nie pamiętam, czy to tata mówił, czy dziadek, ale jak masz grzebień i nożyczki, to zawsze coś zarobisz”. 

Posłuchajmy opowieści pani Patrycji o początkach pracy w zawodzie: