Pracownia zegarmistrzowska. Janusz Bilicki
Zakład zegarmistrzowski przy ul. Sienkiewicza prowadził od 1957 roku wuj pana Janusza. W 1983 roku przeszedł on na emeryturę, a pracownię przejął pan Janusz. Zegarmistrzem jest też jego syn Marcin, który prowadzi swój własny zakład.
Opowieść pana Janusza o nauce zawodu:
„Pasję przelał na mnie mój sąsiad, który mieszkał za ścianą, Romuald Jankowiak, zegarmistrz od trzech pokoleń. Kochał swój zawód niesamowicie, wykształcił też wielu uczniów i… potrafił przekazać tę wiedzę. I on tak powoli mnie wprowadzał, pokazywał mi wspaniałe rzeczy. No i mnie strasznie to intrygowało. Aż w końcu jak poszedłem do niego na naukę, okazało się, że byłem jego najlepszym uczniem. Mój stół był cały zapisany notatkami, bo chciałem zapamiętać tę wiedzę, najważniejsze rzeczy, które mi szef mówił”.
Równolegle z nauką u mistrza pan Janusz skończył także średnią szkołę zegarmistrzowską. Działała ona w Łodzi i przekazywała wiedzę na podstawowym poziomie.