Zmiany, zmiany

Jednak przeprowadzka do nowego lokalu to tylko jedno z wyzwań, któremu musieli sprostać. Zmiany gospodarcze zachodzące wtedy w Polsce znacząco wpłynęły na funkcjonowanie rzemiosła.

„W roku 1990 i 1991, kiedy Polska jako kraj przechodziła transformację, zaczęliśmy się zachłystywać metkami, gotową odzieżą z tzw. wieszaka. Bardzo szybko dla wielu krawców zabrakło pracy. Zwłaszcza dla młodszych, tych, którzy zostali wyszkoleni przez moich rodziców czy innych mistrzów w Poznaniu. Oni się musieli ratować, musieli się przebranżowić, bo inaczej byliby bez pracy. Takie pracownie jak prowadzona przez moich rodziców nie narzekały na brak pracy. Ale to była renoma, którą rodzice wypracowali”. 

 

Zdjęcie główne  - Zmiany, zmiany
Zamknij rozwijaną treść

Spis treści

W latach 90. zmieniło się również podejście do kształcenia rzemieślników. Funkcjonujący od lat system mistrz – uczeń powoli odchodził w przeszłość. Edukację na podstawowym poziomie zapewniały szkoły zawodowe, jednak nie były one wśród młodych ludzi popularnym wyborem.

„Przyszły takie czasy, kiedy młodzi ludzie nie garnęli się do szkół zawodowych, każdy chciał iść do liceum, na studia. Nie było też kandydatów do nauki rzemiosła. Dzisiaj, o ironio, mamy czasy, w których ludzie z kilkoma fakultetami próbują swoich sił w rzemiośle. Cenię pasję, bo bez pasji nie ma tak naprawdę niczego. Ale potrzebna jest też wiedza, a wiedzę mogą przekazać mistrzowie. Ale oni już jej nie przekażą. Dawni mistrzowie albo są wiekowi, albo już ich nie ma wśród nas”.