Kiedy globalizacja “zmiecie nas z planszy”

Zmiany na rynku pracy, kryzys klimatyczny i związane z nim pogłębiające się nierówności, niedostrzeganie mocnych stron wynikających z różnorodności – to tylko niektóre z wyzwań, z jakimi będziemy się mierzyć. Wiemy, że świat się zmienia, wydaje się jednak, że niewiele z tych zmian zostaje zauważonych przez szkołę.

 W tej części wystawy oddajemy głos osobom młodym i spoglądamy na szkołę właśnie z ich perspektywy. Zastanawiamy się, czy szkoła przygotowuje młode pokolenie do wyzwań, jakie staną przed nim w najbliższych latach?

Zdjęcie główne  - Kiedy globalizacja “zmiecie nas z planszy”
Zamknij rozwijaną treść

(Nie) uczę się, bo w szkole czuję się (nie)dobrze

Jak wiadomo, dobra edukacja może przebiegać tam, gdzie dba się o dobrostan uczących się osób, niezależnie od ich tożsamości. W dalszym ciągu szkoły są oceniane wyłącznie przez pryzmat wyników egzaminacyjnych. W odpowiedzi na ten problem powstał Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+. Przygotowywany jest na bazie ankiety przeprowadzanej wśród uczniów i uczennic, którzy wciąż się uczą lub dopiero co ukończyli naukę w szkole ponadpodstawowej.

W 2022 roku pierwsze miejsce w rankingu zajęła poznańska szkoła: XXXVIII Dwujęzyczne Liceum Ogólnokształcące mieszczące się na Jeżycach.

Statut do naprawy!

Życie wewnątrz poszczególnych placówek szkolnych zależy w dużej mierze od ich statutu. Jest to najważniejszy dokument określający działanie danej szkoły. Najwyższy czas przyjrzeć się zawartym w nim zapisom i zastanowić nad tym, czy na pewno są one zgodne z obowiązującym w Polsce prawem. To, że statuty łamią prawa uczniowskie, nie zdarza się bowiem rzadko. Dotyczy to takich obszarów jak: wygląd i ubiór, aktywność społeczna czy poszanowanie wolności religijnej. Łamaniem prawa jest np. ingerowanie w wygląd osób uczących się. Statut szkoły nie jest ważniejszym aktem prawnym od konstytucji.

W Poznaniu trwają prace nad powołaniem Miejskiego Rzecznika Praw Uczniowskich. Jego zadaniem będzie stawianie w obronie praw uczniów i uczennic. Podobne działania podejmowane są w Gdańsku i Warszawie, a w Białymstoku taki urząd działa już od kilku lat.

Różnorodność jest faktem

Polska oświata powinna zacząć dostrzegać moc, jaką niesie ze sobą różnorodność. Założenie, że szkolne mury mają opuszczać obywatele i obywatelki o jednakowym sposobie myślenia, jest nie tylko mało pociągające, ale kłóci się również z charakterem samej szkoły. Różnorodna klasa jest faktem i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. To zdecydowanie ostatni dzwonek na włączenie rzetelnej edukacji antydyskryminacyjnej do szkół publicznych.

Taka edukacja ma prowadzić do równego traktowania wszystkich osób, bez względu na płeć, wiek, pochodzenie etniczne, status społeczny i ekonomiczny, poziom sprawności, wyznanie, orientację seksualną czy wygląd. Uczy, jak rozpoznawać sytuacje i mechanizmy prowadzące do wykluczenia oraz jak im przeciwdziałać.

Lekcje antydyskryminacyjne są zajęciami dodatkowymi. W Poznaniu ich organizacja jest dofinansowywana przez miasto, które co roku organizuje konkursy dla szkół na realizację takich zajęć.

28 / 32
Kiedy globalizacja “zmiecie nas z planszy”