Obosieczne narzędzie
Rok 1900 – przełom! Poznań uwalnia się wreszcie od fortecznych umocnień. Miasto rozrasta się o trzy nowe dzielnice: Jeżyce, Łazarz i Wildę. W szybkim tempie powstają w nich nowe kwartały kamienic, rośnie liczba mieszkańców oraz… odległości od istniejących szkół. Potrzebne są zatem nowe placówki. Powstają one w śródmieściu i w nowych dzielnicach. Są obszerne i starannie zaprojektowane.
Zagęszczenie siatki szkół w Poznaniu jest konieczne. W zaborze pruskim obowiązek szkolny jest solidnie ugruntowany. W Wielkopolsce szkoły są też przy okazji narzędziem germanizacji. Nowe obiekty służą temu jednak bardzo krótko. Historyczny zwrot sprawia, że duża liczba nowoczesnych i udanych szkół zaczyna służyć Polakom.
ilustracja: Dariusz Zych