Zmiany w starej części miasta

Zmiany objęły także obszar zlokalizowany dotychczas wewnątrz murów. Na skutek wcześniejszych zaniedbań a także w wyniku pożaru z 1803 roku wiele budynków było zniszczonych. Rozbierano uszkodzone zabudowania, a w ich miejsce powstawały nowe domy mieszkalne i obiekty potrzebne nowej władzy.
Podobny los spotkał kolegiatę farną, symbol bogactwa miasta i dumę mieszkańców. Obiekt uległ poważnym zniszczeniom w wyniku pożaru w roku 1780. Nowe władze zadecydowały o rozbiórce kościoła, do której doszło mimo protestów mieszkańców. I tak z początkiem XIX wieku z krajobrazu miasta zniknęła charakterystyczna wysoka wieża kolegiaty. Pozostał po niej pusty plac, którego dzisiejsza nazwa przypomina o istniejącym niegdyś w tym miejscu głównym kościele miasta.

Nowe władze potrzebowały także miejsca na ulokowanie swoich rozbudowanych urzędów. Ponieważ nie było pieniędzy na wznoszenie nowych siedzib, wykorzystywano istniejące budynki, w tym w szczególności liczne zabudowania klasztorne, które opustoszały w wyniku likwidacji klasztorów przeprowadzonej przez państwo pruskie.

Ilustracja: K. Alberti, Hotel Saski, ze zbiorów Austriackiej Biblioteki Narodowej

Zdjęcie główne  - Zmiany w starej części miasta
Zamknij rozwijaną treść

Zniszczona kolegiata

Karol Alberti, Kolegiata św. Marii Magdaleny,

ze zbiorów Austriackiej Biblioteki Narodowej

Historyczne przedmieścia

Przez wieki Poznań stanowił skomplikowany organizm miejski. Miasto lokacyjne było otoczone przez osady służebne, wsie oraz miejscowości będące własnością kościelną, zakonną lub prywatną. Część z nich miała swoje odrębne magistraty, prawa i przywileje. Nowe władze postanowiły ujednolicić zastaną sytuację prawną. Mimo oporów dotychczasowych właścicieli przyłączono do Poznania szereg osad, likwidując ich dotychczasową autonomię. Zmiany objęły prawobrzeżne osady: Ostrów Tumski, Ostrówek, Śródka, Chwaliszewo i Zawady oraz lewobrzeżnee osady św. Marcina i św. Wojciecha.
# władza

Hotel Saski

Rozwijające się miasto potrzebowało przestrzeni służącej przedstawicielom lokalnych elit do wymiany informacji i doświadczeń. Konieczne było także stworzenie godnego miejsca, w którym mogliby zatrzymać się urzędnicy administracji państwowej zmierzający do Berlina. Tę właśnie funkcję pełnił od ostatnich lat XVIII wieku Dom Zajezdny, zwany później Hotelem Saskim. Instytucja ta była nie tylko miejscem spotkań i hotelem – pełniła również ważne funkcje kulturalne. Jej słynna sala, zwana Redutową, służyła koncertom, balom i przedstawieniom teatralnym. Przez pierwsze dekady XIX wieku była to największa w mieście sala publiczna.

 

Klasztor pojezuicki

Obszerny klasztor jezuicki, który po kasacie zakonu w 1773 roku służył jako siedziba Szkoły Wydziałowej, został przejęty na potrzeby Kamery – organu władz prowincjonalnych.