Fundatorki i mecenaski

Dla rozwoju miasta ważne było wznoszenie nowych, ale również ochrona już istniejących cennych budynków. Przykładem jest stojący przy rynku Pałac Górków. Jego losy stanęły pod znakiem zapytania w 1592 roku, gdy zmarł ostatni przedstawiciel rodu Górków.

Wówczas to Anna Petrusówna, religijna i zamożna mieszczka, zapragnęła sprowadzić do pałacu siostry benedyktynki z Chełmna. Gdy przełożona zakonu dotarła do Poznania, zobaczyła, że pałac wymaga wielu prac budowlanych. To właśnie Petrusównie powierzyła zadanie, „żeby tę kamienicę wzięła na staranie swe, rzemieślniki zmówiła i płaciła”. Anna sumiennie doprowadziła prace do końca. Budynek służył mniszkom przez ponad 200 lat, aż do momentu zlikwidowania zakonu przez władze pruskie.


Rysunki pruskiego policmajstra Juliusa von Minutolego pozwalają nam spojrzeć na dawny Poznań. Stary Rynek z Pałacem Górków i farą (1833), domena publiczna

Zdjęcie główne  - Fundatorki i mecenaski
Zamknij rozwijaną treść

Szkoła Luizy

W XIX wieku w budynku wyremontowanym przez Petrusównę siedzibę znalazła Szkoła Luizy (Luisenschule). Tę pierwszą w Poznaniu szkołę żeńską założyła i wspierała finansowo księżniczka Luiza Pruska. Była żoną namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego, księcia Antoniego Radziwiłła. Urodziła się w Berlinie, jednak od początku była przyjaźnie nastawiona do Polaków. Szkoła kształciła dziewczęta z rodzin niemieckich, polskich i żydowskich, zwłaszcza w muzyce i sztukach pięknych. Absolwentki zostawały cenionymi guwernantkami i nauczycielkami.


Księżniczka Luiza Pruska, fundatorka żeńskiej szkoły działającej w Poznaniu w latach 1830-1919, domena publiczna

Julius von Minutoli – policmajster z duszą artysty

W 1832 roku do Poznania przybył młody, wykształcony urzędnik Julius von Minutoli. Pruskie władze widziały w nim „najcenniejszy nabytek dla miasta”. Wyznaczona dla niego rola nie mogła spodobać się polskiej ludności, miał bowiem działać na rzecz germanizacji, a stojąc na czele policji – śledzić i udaremniać działania powstańcze. Mimo to znał język polski i z wieloma Polakami żył w przyjaźni. Próbował ożywiać życie kulturalne miasta, a dla poprawy jego wyglądu założył Towarzystwo Upiększania Miasta.

Julius von Minutoli najbardziej zasłynął jako rysownik. Podczas swojego wieloletniego pobytu w Poznaniu stworzył ponad sto szkiców przedstawiających widoki miasta. Uwiecznił Ostrów Tumski, ratusz czy powstały w jego czasach plac Wilhelmowski (obecnie Wolności). Jego szkice były bardzo cenione, a część z nich zawisła nawet w berlińskich apartamentach Fryderyka Wilhelma III. Rysunki Minutolego mają olbrzymią wartość dokumentacyjną. Po zniszczeniach wojennych to właśnie dzięki nim udało się odtworzyć niektóre poznańskie zabytki. Przykładem może być Pałac Górków przy Starym Rynku – obecna siedziba Muzeum Archeologicznego, który widać na głównym rysunku na tej stronie.

A oto inny rysunek autorstwa von Minutolego:


Rysunki pruskiego policmajstra Juliusa von Minutolego pozwalają nam spojrzeć na dawny Poznań; Plac Wilhelmowski (obecnie plac Wolności), domena publiczna